Posty
Jak po raz pierwszy... ugryzłam aparat
- Pobierz link
- X
- Inne aplikacje
Platforma Prime Video nie tak dawno opublikowała film dokumentalny o Robercie Lewandowskim. Wklejono do niego prywatne nagrania, w których mały Bobek kopie piłkę, a pod spodem napis w parafrazie: Narodziny gwiazdy futbolu . Zastanawiam się w którym miejscu zaczęła się moja historia. Z Poetyki – jednego z przedmiotów, które miałam na studiach, wiem, że dzieło (tu: ja…) interpretuje się na kilku płaszczyznach. Zatem zacznijmy: Wedle prawa RP mój początek miał miejsce w pierwszym roku nowego tysiąclecia, a dokładniej na początku pierwszego kwartału, a jeszcze dokładniej w dzień metalowca (i nie, nie chodzi tu – niestety, o typ muzyki, a o pracowników przemysłu ciężkiego). Ale to nie ten moment był początkiem… To znaczy był, ale nie o taki początek mi chodzi. A gdyby spojrzeć z perspektywy branży ? Moja data coming outu też nie jest pewna. Bo to było tak: Rodzice wysłali mnie na kolonie – 2014 rok, druga połowa lipca, Las Smołdziński pomiędzy jeziorami Łebsko i Gardno...
Stare polskie przysłowie
- Pobierz link
- X
- Inne aplikacje
Każdy z nas - tych bardziej i mniej dorosłych ma TE SWOJE PRZYGODY, o których nie opowiada nikomu poza: znajomymi, starszą panią z przystanku, ekipie na jeden wieczór, ledwo poznanej kasjerce z biedry, panu wykładowcy, kolesiowi z bolta, swojemu księdzu przy kryształowej kuli, wróżbicie na spowiedzi, chłopakowi twojej dziewczyny i jej ojcu, ale nie swoim rodzicom. Ja też mam takich historii całą masę (chociaż myślę, że gdy moi rodziciele przeczytają tą książkę to będzie dla nich jak otwarcie pokoju życzeń , ale nie to pierwsze z Zakon feniksa tylko to ostatnie z Insygnia śmierci, gdy w środku wybucha pożar). Analizując swoje życie stwierdzam, że jest coś nie tak z przysłowiem, gdzie dwóch się bije tam trzeci korzysta . Miałam taki tydzień, gdzieś w okolicy początku listopada 2023 roku, w którym mogłam się temu przyjrzeć. Piszę scenariusze. Takie teatralne. W tamtym czasie pisałam scenariusz dla Koła Teatralnego wraz z moją koleżanką – Mają. Mieszk...
Dziki Gon
- Pobierz link
- X
- Inne aplikacje
Zakochałam się w Gerardzie. Tak, wiem – lesbijka w swojej książce o sobie pisze, że crushuje Wiedźmina. Ale tak jest! W wakacje pojechałam do Łeby i do pracy, a dokładniej do pracy jako animator czasu wolnego. Przez miesiąc zajmowałam się dziećmi w pewnym ośrodku i z koleżanką organizowałam im czas. Ale o tym wyjeździe jeszcze napiszę, bo przywiozłam stamtąd kupę całkiem dobrych historii. Gdy wróciłam to postanowiłam zmitrężyć dorobek całych 30 dni i kupiłam grę, a w zasadzie gry… jedną z nich był właśnie ten wspaniały i osławiony Wiesiek 3 . Kto grał ten wie, że warto, a kto nie grał to zachęcam, bo ja go tak bardzo pokochałam, że heteroseksualnie zaczęłam przeglądać Pinteresta i szukać najładniejszych tapet na telefon z Gerwazym (bardzo śmieszą mnie te przeróbki nazw i imion. Bo to takie polskie, że zamiast Gerard z Rivii mówimy Gerwazy/Wiesiek/Siwy itp.). Sens i kwintesencja historii Wiedźmina dotarł do mnie dopiero niedawno. A jak? Zaraz wam opowiem. Jest grudzień 2023, a j...
Tastament
- Pobierz link
- X
- Inne aplikacje
Czytałeś kiedyś Wojtyłę? Tak, właśnie zadałam to pytanie i tym razem nie żartuję. JPII napisał kawał dobrej poezji. Ja pokochałam 3 część inwokacji pt. „Rozpoczyna się rozmowa z człowiekiem. Spór o znaczenie rzeczy” I teraz pewnie się burzysz, że znowu ten kościół. A papież to to i tamto i ile można. Ale uwierz mi klika wieków temu, to samo mogli myśleć katolicy o mitologii Greckiej. Że o znowu ten Zeus i Hera i to takie oklepane i stare i że w ogóle to ta wiara nie ma sensu. Liczy się tylko to co nowe, a ostatnio taki cieśla mówił, że bożkowie to przeżytek i że jak się manifestuje to można iść do nieba. Widzisz wzór? Ja z wiarą mam problem od dłuższego czasu, bo nie wiem czy wierze, czy nie. Biblie znam dosyć dobrze, bo czytałam ją trzy razy. Ale wróćmy do Karola Wojtyły. W tym wierszu który polecam wam przeczytać zostało napisane: „ Mówię: ogromnie wiele z człowieka umiera w rzeczach,>> więcej niż pozostaje. Czy próbowałeś ogarnąć ...
Latające Ryby
- Pobierz link
- X
- Inne aplikacje
Właśnie zmitrężyłam trzy lata nauki na uniwersytecie i sprawdziłam coś na Wikipedii. A tak naprawdę żartuję. To medium na studiach jest bardzie powszechne niż kiła w średniowiecznym burdelu. W ramach usprawiedliwienia powiem, że zrobiłam to dla Ciebie (zastanawiam się czy czytasz tę książkę sam czy w towarzystwie rodziny. Na szczęście zwracanie się w formie mnogiej minęło wraz z końcem PRL-u, więc niech tam zostanie…, chyba że wróci. A jeśli nawet wróci, to ta książka w pierwszym rzucie zostanie spalona na wielkim stosie pod Pałacem Kultury w Warszawie. Chociaż… to byłoby wielkie wyróżnienie! Wyobraź to sobie. Za sto lat na neowikipedii pod moim nazwiskiem: „Jej książka została rytualnie spalona. Dzieło zachowało się, bo najodważniejsi ryzykowali życie, by ocalić zbiory opowiadań. Wielu zginęło lub zostało zesłanych na Sybir.” – oczywiście przesadzam. Nie życzę sobie ani innym takiego losu. Tym bardziej, że w tabeli obok tej informacji widniałaby data mojej śmierci). Ryby, o ...
Początek, czyli prolog
- Pobierz link
- X
- Inne aplikacje
Byłabym świnią, gdybym życzyła komuś, by był nie-hetero. I tu całkowicie nie żartuję. Naprawdę byłabym świnią. Bycie osobą Queer jest po prostu trudne. I mogłabym wyzywać, że Polska, a nie San Francisco, że prawica i że lewica, że Tusk i Kaczyński, że katolicy i żydzi, że kiełbasa i że nie bakłażan, ale nie o tym będzie ta historia. Ta historia będzie o mnie. Tytuł jest złudzeniem optycznym. Wyobraźcie sobie taką sytuację: Ktoś – najpewniej iluzjonista w smokingu bez muchy i apaszce bez gustu siada przed wami i mówi: — Zwą mnie Czaro-RO-dziej i oczaruję cię swym czarem! — Po czym wyciąga zza tego smokingu bez gustu (a nie, to apaszka była bez gustu. Smoking nie miał jedynie muszki) planszę, ale jeszcze jej nie pokazuje. — zaraz zobaczysz iluzję psa! Skup się na niej, przymruż oczy i powiedz, co widzisz. — Energiczne odsłania plansze. I widzisz psa… Dokładnie tak, jak mówił. I już chcesz parsknąć: idiota , ale przypominasz sobie, że coś szepnął o mrużeniu oczu. I teraz on my...